19 lutego – Dzień Nauki Polskiej (gminnej?) 2020-02-19 – Posted in: Aktualności, Inkubator Rozwoju, Komisja Oświaty, Rozwój i nowoczesność

Dziś obchodzimy Dzień Nauki Polskiej. Zacne święto. I co dalej?

 

Ustawa sejmowa o ustanowieniu Dnia Nauki Polskiej:

“W celu uznania dokonań polskich naukowców, ich dążenia do poznania prawdy i przekazywanie wiedzy kolejnym pokoleniom oraz dostrzegając fundamentalną rolę nauki w

tworzeniu cywilizacji, uchwala się co następuje:

Art. 1. Dzień 19 lutego ustanawia się Dniem Nauki Polskiej.

Art. 2. Dzień Nauki Polskiej jest świętem państwowym.

UZASADNIENIE

Dzień Nauki Polskiej stanie się wyrazem najwyższego uznania dla dokonań rodzimych naukowców w ponad 1000-letniej historii naszego narodu i państwa. Co więcej – ich odkrycia nieraz wywierały przemożny wpływ na bieg dziejów całej ludzkości. Wpisują się także w przyrodzone człowiekowi dążenie do prawdy, dobra i piękna – a tym samym poznania i zrozumienia otaczającego nas świata i siebie samych.

Przez stulecia nauka stanowiła kluczowy impuls do rozwoju intelektualnego, społecznego i gospodarczego.

W uznaniu jego wybitnych osiągnięć dla ludzkości wskazuje się dzień urodzin Mikołaja Kopernika – 19 lutego – jako Dzień Nauki Polskiej.

Dzień Nauki Polskiej będzie wyrazem najwyższego szacunku dla dokonań polskich naukowców czasów minionych i współczesnych. Stanowić będzie inspirację do pójścia w ich ślady. Wzmocni społeczny prestiż i zainteresowanie nauką.

Projekt ustawy nie pociąga za sobą obciążenia budżetu państwa ani budżetów jednostek samorządu terytorialnego.”

 

Słowa piękne i słuszne. W ustawie jednak mowa o tym, że jest bezkosztowa dla państwa i samorządu.

Ustawa zacna, ale bez działań żadna ustawa nie działa. A działania – zazwyczaj kosztują. Choćby była to skromna akademia na cześć wybranego naukowca.

Na szczęście możemy na własnym poziomie uchwalać i przeprowadzać inicjatywy. Idąc pięknym tokiem rozumowania posłów, możemy święto świętować na naszym terenie.

Co byłoby stosowne, jako święto nauki, może nie polskiej, ale lokalnej, gminnej? (bo gminne są nasze kompetencje)

Nauka jest dla poznawania, dla polepszania jakości życia, efektywniejszego i optymalnego wykorzystania zasobów do osiągnięcia celów.

Wspominanie naszych znamienitych naukowców, patrzenie w historię uczy nas wiele, ale nasza noblistka Olga Tokarczuk mówi (a jest to też jeden z ulubionych cytatów kolegi Remigiusza) że po to człowiek ma oczy z przodu, by patrzeć do przodu. Patrzmy więc do przodu i świętujmy święto nauki tak, aby były tego efekty, a nie same uroczyste akademie ku czci i w intencji.

  • Może uroczystość z rozdaniem stypendiów naukowych?
  • Może konferencję naukową na tematy żuławskie lub trójmiejskie?
  • Może zróbmy Inkubator Rozwoju, który mógłby się takimi sprawami zajmować systemowo. Powołajmy Akumulator Społeczny, który będzie wykorzystywał nowoczesne podejścia w tematach społecznych.
  • Może konkursy na innowacyjne rozwiązania w gminie, które załatwiałyby nasze lokalne problemy – ze śmieciami, z bobrami, z dojazdami, z zanieczyszczeniem powietrza.
  • Zróbmy strategię rozwoju oświaty w gminie.

Takie świętowanie miałoby sens.